tylko dzieci bawiły. Źródło: Zofia Abramowiczówna, Onimizacja i apelatywizacja, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, 2006, s. 66. Abecadło z pieca spadło, O ziemię się hukło, Rozsypało się po kątach, Strasznie się potłukło. Autor: Julian Tuwim, Abecadło; Adam i Ewa poszli do nieba. Kupili mąki za dwa pająki.
Skip to content Wierszyk Doroty Gellner do kolekcji wierszy dla dzieci, którą można stworzyć w przedszkolu albo w domu. Czasami łatwiej wziąć jedną kartkę z półki niż całą książkę. W załączeniu Kwiatki-bratki ze zdjęciami w formacie pdf do pobrania: Dorota Gellner Kwiatki (Aby mieć na dłużej, po wydruku najlepiej zalaminować.) Dorota Gellner Kwiatki – bratki Jestem sobie ogrodniczka, mam nasionek pół koszyczka. Jedne gładkie, drugie w łatki, a z tych nasion będą kwiatki. Kwiatki – bratki i stokrotki, dla Malwinki, dla Dorotki, kolorowe i pachnące, malowane słońcem. Mam konewkę z dużym uchem, co podlewa grządki suche. Mam łopatkę oraz grabki, bo ja dbam o swoje kwiatki. Kwiatki – bratki i stokrotki, dla Malwinki, dla Dorotki, kolorowe i pachnące, malowane słońcem.
Te urocze, często zabawne i żartobliwie wielkanocne wiersze i rymowanki pomogą ci też skomponować świątecznego SMS-a, a nawet zaplanować wielkanocną lekcję w szkole. W tym bogatym zestawie wierszyków na pewno znajdziesz coś dla siebie. Ale to nie wszystko. Poniżej znajdziesz też wybór fantastycznych materiałów wielkanocnych Twinkl.
Przyjście lata Jan Brzechwa I cóż powiecie na to, Że już się zbliża lato? Kret skrzywił się ponuro: „Przyjedzie pewnie furą”. Jeż się najeżył srodze: „Raczej na hulajnodze”. Wąż syknął: „Ja nie wierzę. Przyjedzie na rowerze”. ↓ Kos gwizdnął: „Wiem coś o tym. Przyleci samolotem”. „Skąd znowu - rzekła sroka - Nie spuszczam z niego oka I w zeszłym roku, w maju, Widziałam je w tramwaju”. „Nieprawda! Lato zwykle Przyjeżdża motocyklem!” „A ja wam to dowiodę, Że właśnie samochodem”. ↓ „Nieprawda, bo w karecie!” „W karecie? Cóż pan plecie? Oświadczyć mogę krótko, Przypłynie własną łódką”. A lato przyszło pieszo - Już łąki nim się cieszą I stoją całe w kwiatach Na powitanie lata. ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ← poprzednia lista wierszy | następna lista wierszy → ↑
dla dzieci z klas IV-VI (10-12 lat) Liczba stron. 192. 7, 19 zł. 16,18 zł z dostawą. Produkt: Boży ludek. Książka o kwiatach, zwierzętach i Bogu Waldemar Bonsels. dostawa we wtorek. dodaj do koszyka.
W naszej redakcyjnej poczcie znaleźliśmy ciekawą propozycję dla polonijnych nauczycieli i dzieci od pani Barbary Płoszyńskiej, emerytowanego pedagoga z Poznania. „Przyroda Polska” to 39 wierszy o polskich drzewach, krzewach i kwiatach” – pisze pani Barbara. -„Wiersze adresowane są do młodszej młodzieży – uczniów szkół podstawowych. Zależy mi na tym, by dotarły też do polskich dzieci na obczyźnie. W moich wierszach ojczysta przyroda spleciona jest z polskimi zwyczajami i kulturą. Myślę, że moje wierszyki przyczynią się do budzenia świadomości narodowej i kulturowej, tj. budzenia tożsamości narodowej polskiej młodzieży na obczyźnie. Wiersze uwrażliwiają na piękno przyrody ojczystej. Pozwalają wychować młode pokolenie w szacunku do ojczystego kraju i do otaczającej nas przyrody w ogóle. Napisałam w sumie 6 książek, żadna do tej pory nie została wydana, choć moja „Biblia dla młodszych” uzyskała w tym roku Imprimatur Kurii Arcybiskupiej w Poznaniu. Przygotowuję do wydania następną książkę – „Historię Polski w wierszach”, która obejmuje czasy od pierwszych Piastów do 1945 roku. Myślę, że jest potrzebna, bo dzisiaj młodzi nie znają historii swojego kraju, a przecież bez znajomości historii nie można mówić o patriotyzmie. O wszystkich trzech propozycjach wydawniczych można też przeczytać na moim blogu – Osoby zainteresowane finansowym wsparciem pani Barbary, by mogła wydrukować swoje wiersze, mogą dokonać wpłat na konto bankowe: Nr konta 78 9068 1013 0000 0000 0138 8886Wielkopolski Bank Spółdzielczy Poznań, zwany dalej neoBankiem. Jeśli ktoś z czytelników zechce skontaktować się z panią Barbarą, prosimy o e-mail na adres: redakcja@ Dąb Świadek naszej historii, czasu się nie stulecia w miejscu stoi dumnie,jak stary, mądry król, co widział niejedno,wśród drzew zajmuje miejsce godne siebie. Drzemie w nim potęga, wyrasta wysoki,by go objąć kilku ludzi musi spleść swe ręce. Pod konarami dębu, w ziemi ryją dziki,bardzo im smakują smaczne żołędzie, które jak ludzie czapeczki mająi dzieciaki jesienią chętnie je z żołędzi i patyczków małe ludziki,czasem różne zwierzęta – krówki i koniki. Buk Buki tworzą las bukowy, rosnąc obok siebie,uporządkowany i czysty, bez trawy i krzewów. Nic pod nimi nie rośnie, jakby posprzątane,czarna ziemia bez roślin, choć nie odchwaszczano. Drzewa proste i gładkie, jak okiem sięgnąć,niby żołnierze na paradzie stoją równo. Nie trzeba się przedzierać, można szybko pusto wkoło, nie ma się gdzie schronić. Jesienią z buków, kiedy wietrzyk wieje,spadają listki, jak w baśni, złoty deszcz na ziemię. Właśnie wtedy buczyna nagle pięknieje,kto tam się znajdzie z zachwytu zaraz oniemieje. Kasztanowiec Jego ogromne, lepkie pąki witają domowych wazonach pięknie się z nich wielkie liście,pięciopalczaste, jak w ręce otwartej szeroko. Aleje kasztanowe w maju zakwitają,dekorują je choineczki białe lub kasztany kwitną – ludzie powiadają,że – uczniowie nie mają już czasu na naukę -, a we wrześniu, gdy szkoła się zaczyna,trwają w najlepsze kasztanowe jeże wiszą na gałązkach,kamyki brązowe kryją w swoich brzuszkach. Kasztany same na ziemię spadają spadają,czasem chłopcy strącają je z drzewa garściami te jesienne skarby,dobrze wiedzą, że dla wszystkich wystarczy. Ludziki i zwierzaki z kasztanów powstają,rączki i nóżki z patyczków mają. Konwalie Rosną w wilgotnym cieniu, często pod się ścielą całymi i nieśmiałe jak małe dzieci,w długich listkach ukrywają białe dzwoneczki, które na jednej łodyżce tulą się do siebie,a kiedy je powąchasz jesteś w siódmym niebie. Fiołki Z zielonych listków wychylają główki wiosnę ziemię ozdabiają jedne z oczekiwane i choć rosną gromadnie,trzeba ich szukać, bo chowają się w zaroślach. Zrywa się je długo, krótkie nóżki mają,więc na stole stają w kieliszkach,a żeby je powąchać, bo delikatnie pachną,trzeba blisko je trzymać, prawie nosem trącać. Chabry Chabry – bławatkami, lub modraczkami zwaneczęsto są wyszyte na starych zbożu rosną i do bukietów są dodawanei w glinianych wazonach stawiane na stołach. Cudnym, modrym kolorem się wyróżniają,z makami i rumiankami pięknie wyglądają.
I' non so ben ridir com 'io v'entrai: Tant'era pien di sonno in sua quel punto, Che la verace via abbandonai. L'inferno Canto I. I. W posępną nocy zaszedłem krainę, II. Gdzie niegdyś duchom poczynione szkody. EPILOG DO.
Konspekt zajęć w przedszkolu kwiaty Temat: Barwne kwiaty. Cele: Dzieci: doskonalą umiejętność współdziałania w grupach i w parach, rozwijają w sobie twórcze myślenie, umieją rozwiązywać sytuacje problemowe. Metody: zagadki, rozmowa, gry i zabawy dydaktyczne, metoda zadać stawianych przed dziećmi, praca plastyczna. Formy pracy: indywidualna, grupowa, zbiorowa. Przebieg zajęć: 1. Powitanie dzieci, czynności organizacyjne. 2. Wprowadzenie – próba wywołania zainteresowania wśród dzieci tematem kwiatów. Nauczyciel prezentuje ilustracje dzieł sztuki przedstawiających kwiaty. Krótka rozmowa na temat tego, co dzieci widzą na obrazkach. 3. Opowiadanie dotyczące kwiatów. Prowadzący prosi dzieci o to, aby wygodnie usiedli w kręgu. Sam opowiada historyjkę dotyczącą kwiatów (własna inwencja, przykładowe opowiadanie w załączniku). 4. Rozmowa sprawdzająca poziom zrozumienia tekstu przez dzieci. Prowadzący pyta, np. o to, w jaki sposób kotek pomógł roślinie? 5. Rozmowa na temat scenki zawartej w opowiadaniu. Dzieci próbują odnaleźć sposób rozwiązania sytuacji problemowej. 6. Nauczyciel recytuje kolejny wiersz (załącznik). Krótka rozmowa sprawdzająca zrozumienie tekstu. 7. Prowadzący włącza muzykę relaksacyjną z dźwiękami wiosny. Prosi uczniów o to, aby swobodnie poruszali się po sali. Na określony dźwięk udają, że są kwiatami (stoją w bezruchu). 8. Przekazanie uczniom informacji dotyczących tego, czego potrzebuje roślina, aby mogła swobodnie rosnąć. Na tablicy została wcześniej już umieszczona ilustracja kwiatka w doniczce, wokół niej nauczyciel zapisuje propozycje dzieci co do tego, co potrzeba dostarczyć roślince. 9. Zabawa ruchowa. Dzieci za pomocą metody dramy wczuwają się w rolę rosnącego kwiatu. Za pomocą mimiki i ruchów ciała raz są smutną, raz kwitnącą i radosną rośliną. 10. Na sali na podłodze rozłożone są plastikowe krążki oraz krążki imitujące płatki kwiatów. Dzieci poruszają się w rytm muzyki po całej sali. Na hasło nauczyciela muszą ułożyć z krążków kwiaty. Następnie liczą, ile ich kwiat ma płatków. 11. Każde dziecko po kolei losuje kartonik, na którym jest napisana określona cyfra. Układa przy nim tyle kwiatów, ile wskazuje na to cyfra na kartoniku. Następnie wśród całej grupy musi znaleźć swoją parę, czyli osobę, która wylosowała taką samą cyfrę. Razem układają tyle kwiatów, ile wskazuje na to suma ich obu cyfr. 12. Dzieci przy stolikach wykonują zadanie plastyczne. Muszą namalować kwitnącą łąkę. 13. Zawieszenie prac dzieci do kącika plastycznego na wystawkę. 14. Podsumowanie i zakończenie zajęć. Załącznik 1. Treść opowiadania: W pewnym mieszkaniu na parapecie stała doniczka, a w niej rosła piękna roślina. Kot, który był bardzo ciekawy świata codziennie siadał na tym parapecie. Podziwiał piękną roślinę, wąchał jej kwiaty, a duże zielone liście chroniły go przed słońcem. Ale pewnego dnia zauważył, że z rośliną coś się nie dobrego dzieje. – Dlaczego jesteś taka smutna?- zapytał kotek – Nie widzisz jak wyglądam? Spójrz, jakie mam liście suche i zwiędnięte, już mało, co ich zostało, wkrótce wszystkie opadną. Zapomniano o mnie. Oj, żeby tak, choć troszkę wody dostać, tak mi się chce pić. Taką ziemię mam suchą…. Żal się zrobiło kotkowi. Długo się nie zastanawiał. – Zaraz ci pomogę- powiedział i zeskoczył z parapetu. Załącznik 2. Treść wiersza: Roześmiana wiosna, kwiaty malowała, Przechyliła kubek i farby wylała, Krokusy zmieniły białe swe okrycia, A jak wyglądały zaraz zobaczycie, Pierwszy krokus w łatki, Drugi w żółte ciapki, Trzeci fioletowy, A czwarty bordowy, Piaty z żółte pasy, Szósty w zielone asy, Siódmy w żółte kreski, W ósmy niebieski, Wiersze z humorem dla dzieci. Czyżyk i zięba - Aleksander Fredro Na ciemnym jarzębie Młody czyżyk siadł przy ziębie; A że zawsze myśl w nim płocha, Ledwie zoczył, już ci Jasiu to stała postać wielu żartów dla dzieci i dorosłych. Zabawny, bystry, wygadany, złośliwy i szczery aż do bólu przyprawia nauczycieli i rodziców o zawrót głowy. Dowcipy o Jasiu to świetna rozrywka dla całej rodziny. Nie znajdziecie tutaj wulgaryzmów ani treści niedostosowanych dla dzieci. Zobaczcie sami, mnóstwo śmiechu gwarantowane! – Jasiu, przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową? – Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy czasie dyskoteki Jaś podchodzi do siedzącej na ławce Basi i pyta: – Zatańczysz?? – Tak – odpowiada dziewczynka. – To dobrze, bo nie mam gdzie przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową? – Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem.– Jasiu jaka to część mowy „małpa”? – Jest to czas przeszły od rzeczownika pyta dzieci jakie dwa dobre uczynki zrobiły w czasie ferii: – Jasiu, opowiedz nam o swoich uczynkach. – W piątek pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!W przedszkolu Jasiu zaczyna zrzucać na podłogę zabawki z półek. Pani pyta: – Co robisz Jasiu? – Bawię się. – W co? – W „no gdzie są te kluczyki od auta?!”Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go: – Skąd masz te jabłka? Na to Jasiu: – Od sąsiada. – A on wie o tym? – pyta mama. – No pewnie, przecież mnie gonił!Rozemocjonowany Jasiu przybiega do mamy: – Mamo daj 4 zł dla biednego pana, który stoi na rogu ulicy! – A co to za pan? – Pan, który sprzedaje lody!Jasiu mówi do taty: – Tatusiu, chyba muszę iść do okulisty! – Dlaczego? – Bo od dawna nie widzę kieszonkowego, które miałeś mi dawać!Jasiu pyta mamę: – Mamo czy dziś jest piękny dzień? – Dlaczego pytasz synku ? – Bo pani w szkole powiedziała, że pewnego pięknego dnia zwariuje…– Jasiu, dlaczego wnosisz na paluszkach to wiadro z wodą do sypialni? – Bo tata prosił, żeby go o siedemnastej z drzemki po cichu obudzić…Pani w szkole pyta Jasia: – Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki i Norwid? – Nie wiem. A czy pani wie kto to był: Zyga, Chudy i Kazek? – Nie wiem – odpowiada nauczycielka. – To co mnie pani swoją bandą straszy?– Jasiu – pyta nauczyciel – Jaki to będzie czas jeśli powiesz „lubię nauczycieli”? – Bardzo rzadki, proszę panaJasio pyta mamę: – Czy potrafisz podpisywać się z zamkniętymi oczami? – Potrafię. – To świetnie. Trzeba podpisać kilka rzeczy w moim – pyta się pani – biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być? – Wężem. – A dlaczego? – Bo leże i idę…Przychodzi Jasiu do lekarza: – Co ci dolega, dziecko? – Kuleję z lekcji biologii nauczyciel pyta Jasia: – Co to jest? – Szkielet. – Czego? – Zwierzęcia. – Ale jakiego? – Nieżywego!Nauczycielka poprosiła dzieci o narysowanie rodziców. Po chwili podchodzi do Jasia i pyta: – Dlaczego twój tata ma różowe włosy? – Bo nie było łysej przystanku tramwajowym Jasio trąca w nogę starszej pani. – Czy pani lubi lizaki? – Nie. – To proszę go na chwilę potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadło.– Powiedz Jasiu, czy dalej od nas jest położona Afryka czy Księżyc? – pyta nauczyciel. – Myślę, że jednak Afryka. – A na jakiej podstawie tak twierdzisz? – Bo Księżyc już widziałem nieraz, a Afryki jeszcze dlaczego zjadłeś ciasto przeznaczone dla Basi? – Bo ja nie wierzę w lekcji polskiego nauczycielka pyta: – Jasiu, powiedz nam, kiedy używamy dużych liter? – Kiedy mamy słaby wzrok!Na lekcji polskiego nauczycielka pyta: – Jasiu, jeśli powiem: „Jestem piękna”, to jaki to czas? – Czas przeszły, proszę pani!Jasio z łazienki woła do mamy: – Mamo! Jaką koszulkę mam dzisiaj założyć? – Z krótkim rękawkiem, a czemu pytasz? – Bo nie wiem dokąd mam umyć ręce…Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Matka pyta co się stało, a Jasiu na to: – Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo! Jeśli wydaje wam się, że kwiaty są tylko ozdobą w wazonie to się mylicie. Kiedy dzieci śpią rośliny te pod osłoną nocy ożywają i w rytm muzyki zaczynają wiro

Zielone pączki pachnące. Czy to takie same pączki, jakie kupujemy w cukierni? Na pewno równie świeże, ale …Oto żartobliwy wiersz o wiosennych do sklepu zajączki: – Podobno tutaj są pączki chcemy zobaczyć czy świeże – Proszę niech zając wybierze Zając się złapał za głowę – Dlaczego takie brązowe? Pączki są przecież zielone I wziął braciszka na stronę I szepnął: – Zostawmy je lepiej Nie warto kupować w sklepie Jest wiosna, sok w pączkach dojrzewa Najświeższe zjemy wprost z piosenek i wierszy wiosennych TUTAJPolecamy

Ważna debata – sprzątanie świata. ZAPISZ SIĘ! Zapraszamy do lektury wiersza z ważnym przekazem! Od czego zacząć dbanie o naszą planetę? Od najbliższego otoczenia! Tekst dla dzieci o sprzątaniu świata, o wypracowywaniu w sobie wzorców zachowań służących środowisku i o szanowaniu przyrody. Toczy się w szkole ważna debata, Na łące, na łące, jest kwiatów tysiące: są tam stokrotki białe i dzwonki pachnące, i dużo innych kwiatów. Na łące, na łące, jest ssaków tysiące: są krety czarne, co kopią kretówki i zajączki szare, co mają ziemne kryjówki i różne inne zwierzaki... Na łące, na łące, lata owadów tysiące: są tam motyle różnokolorowe, w paseczki i kropeczki, po kwiatach skaczą pszczółki, które w chowanego bawią się i śpiewają sobie tak: "La, la, la, jestem pszczółka pracusia, La, la, la, jestem pszczółka pracusia..." Nad łąką, nad łąką świeci żółte słonko, latają tam ptaszki: jaskółki i sójki i małe kukułki. Śpiewają piosenki, stukają w bębenki. I jeszcze na tej łące jest zielonych potworów tysiące! Mają oczy takie duże, a nóżki jak serdelki. Siedzą sobie cicho w trawie, lub rechoczą tak: "Re-re kum, kum. Re-re kum, kum..."
Wiosna blisko. Kiedy w termometrach podnosi się rtęć. Kiedy to ze śniegiem deszcz pada na zmianę. Wiadomo, że wiosna przyjść ma do nas chęć. i ze słońcem układa swe zielone plany. A w rynnach, co milczały przez calutką zimę. Raz po raz jakieś szmery słychać, jakieś trzaski. A my bez futrzanych rękawic chodzimy.
CzytankiWierszyki na Dzień Dziecka Ze wszystkich kwiatów świata chciałbym zerwać... słońce i dać je potem Tobie złociste i gorące. Słoneczko jest daleko, ale się nie martw (imię) narysowałem drugie, jest prawie takie samo. Teraz Cię wycałuję, jak mogę najgoręcej, bo tak Cię kocham bardzo, że już nie można więcej. Więcej w dziale: Wierszyki na Dzień Dziecka:Bądź dzieckiem jak najdłużej...Wierszyki na Dzień DzieckaBądź dzieckiem jak najdłużej. Jak dziecko baw się, śmiej. I kochaj tak jak dziecko, I serce dziecka zawsze miej!... Dziś Cię odwiedzą...Wierszyki na Dzień DzieckaDziś Cię odwiedzą różne zwierzaczki, borsuki, myszki, zające, misiaczki, biedronki w prezencie balony przyniosą i do wspólnej zabawy, wesoło zaproszą.... Pierwszy czerwca dzień radosny...Wierszyki na Dzień DzieckaPierwszy czerwca dzień radosny, kwitną kwiatki, słońce świeci... W dniu tak pięknym i wspaniałym życzę Tobie sercem całym moc uśmiechu i radości, szczęścia, zdrowia, pomyślności.... Rośnij duży, dzielny, zdrowy...Wierszyki na Dzień DzieckaRośnij duży, dzielny, zdrowy, w 100% odlotowy. Teraz coś dla Twojej główki, by nie było z niej makówki. Bądź pomocny jak komputer, szybki jak japoński skuter, sympatyczny jak maskotka i... Skoro już jestem całkiem duża...Wierszyki na Dzień DzieckaSkoro już jestem całkiem duża posyłam Ci zapach letniego arbuza, dwa pełne worki radosnego słonka, i kwiatek, po którym tupie biedronka, niech ci zdrówko długo służy i nie bój się... W dniu tak pięknym i wspaniałym...Wierszyki na Dzień DzieckaW dniu tak pięknym i wspaniałym życzę ci serduszkiem całym, dużo szczęścia, stu lat życia, milion euro do zdobycia. Z okazji dnia dziecka życzenia składają...... W pierwszym wagonie olbrzymie słonie...Wierszyki na Dzień DzieckaW pierwszym wagonie olbrzymie słonie. Dalej żyrafy, lisy, niedźwiedzie, a na samym końcu pyszny tort jedzie. Zające z miną uśmiechniętą wołają: "Dziś jest Twoje święto...", Jadą do... W tym dzisiejszym dniu radości...Wierszyki na Dzień DzieckaW tym dzisiejszym dniu radości, życzę 100 lat pomyślności. Niech Ci życie w szczęściu płynie, niech Cię radość nie ominie! Dziś chcę złożyć Ci życzenia, szczęścia, zdrowia,... Za morzami niebieskimi...Wierszyki na Dzień DzieckaZa morzami niebieskimi, za wyspami bezludnymi, złota rybka mała, życzenia spełniała. Pyszczek miała groźny, wciąż stroiła minki, nie wiedziała jak dopłynąć do Twojej rodzinki. Aż zaprzęgła... Ze wszystkich kwiatów świata chciałbym zerwać...Wierszyki na Dzień DzieckaZe wszystkich kwiatów świata chciałbym zerwać... słońce i dać je potem Tobie złociste i gorące. Słoneczko jest daleko, ale się nie martw (imię) narysowałem drugie, jest prawie takie... Wszystkie [870] "Sto wierszyków do ćwiczenia głosek w trudnych zestawieniach" - Elżbieta i Witold Szwajkowscy [3] Angielskie rymowanki [14] Bajki i Baśnie [31] Bajki na dobranoc [15] Bajki zachodniosłowiańskie [10] Boże Narodzenie [73] Ćwiczenia logopedyczne [10] Ćwiczenia ułatwiające naukę czytania [10] Dowcipy [20] Dzień Babci i Dziadka [52] Jacek Jakubowski - wiersze dla dzieci © [5] Karnawał [5] Karol Stawowczyk - wiersze [8] Kołysanki [23] Krasicki dzieciom [8] Mariusz Szwonder - "Mały Świat" © [28] MIKOŁAJKI [10] Najpiękniejsze cytaty [2] Patriotyczne piosenki dla dzieci [10] Piosenki [48] Piosenki Cezika dla dzieci [6] Polecane Książki - fragmenty [3] Rafał Lasota - wiersze [33] Rymowanki, wyliczanki dla dzieci [48] Tradycje i Zwyczaje [5] Twórczość Czytelników [13] Tłusty Czwartek [3] Urodzinowe wierszyki dla dzieci [8] Urodzinowe wierszyki dla mamy [10] Urodzinowe wierszyki dla taty [10] Wakacje! [10] Walentynki [5] Wiersze patriotyczne dla dzieci [16] Wierszyki [138] Wierszyki na Dzień Dziecka [10] Wierszyki o wiośnie [10] Wierszyki o zimie [10] Wierszyki Okolicznościowe [24] Wpisy do pamiętnika [10] Wyliczanki [20] Zagadki [29] Życzenia i wierszyki na Dzień Matki [10] Życzenia na Pierwszą Komunię Świętą [9] Życzenia noworoczne [9] Życzenia ślubne [10] Życzenia, wierszyki Wielkanocne [16] Łamańce językowe [9] Znowu dzień – staruszek się schyla, ciepłe dłonie Twe nad chlebem. Z oczu spływa wieczorna nadzieja, taka jasna, bo bierze się z Ciebie. Ponad dachem naszego domu, dobre słowo Twe, jak skrzydło ptaka, opowiadasz o latach zielonych. i o dawno zasuszonych kwiatach. Włos się srebrzy, jak śnieżna droga,
Witajcie Kochani. Chcę zaproponować Wam dziś garść wierszy dla dzieci - do poczytania przed snem, do wykorzystania na zajęciach, jako wstęp do wykonania prac plastycznych, jako baza utworów do wykorzystania podczas uroczystości. Nie jest to mój pierwszy wpis z wierszami. Więcej takich utworów znajdziecie po kliknięciu w etykietę "wiersze". WŁODZIMIERZ SCISŁOWSKI "W stoczni" Zanim, morskie, słone fale zwilżą burty z wiatrem w parze, zanim słońca złoty talerz na maszt wciągną marynarze, zanim wichry ruszą w pogoń, aby w porcie być przed statkiem, nim zatańczy sztorm z załogą tam gdzie morze tylko świadkiem - wpierw stoczniowiec stępkę kładzie, kształt stalowych blach utrwala, by kapitan na pokładzie fajkę dumnie mógł zapalać. Wodowanie jest już bliskie, czeka na tę chwilę każdy - lecą snopy rudych iskier niby spadające gwiazdy. Rośnie statek jak budynek, lecz na lądzie nie zostanie - do najdalszych wysp dopłynie, dotrze tam, gdzie świata kraniec. Tam gdzie Krzyż Południa świeci pożegluje bez wytchnienia, lecz pamiętać będzie Szczecin, Szczecin - miejsce urodzenia. PIOTR ŁOSOWSKI "Bursztynowy wierszyk" Nad morzem w zmierzchy lipcowe wszystko jest bursztynowe: Bursztynowe słonko z bardzo senną miną tonie w morskiej toni o barwie bursztynu... Bursztynowy piasek, bursztynowe fale, bursztynowy statek i wózek dla lalek... A my bursztynowe okruchy zbieramy na piękny naszyjnik dla kochanej mamy... PIOTR ŁOSOWSKI "Przez noc, baśń i życie..." W morze, tam, gdzie mieszka wiatr księżyc niesie ciszę. Płynie czas. W kołysce fal śpi strudzony lipiec... W takie noce, córeczko, właśnie w białych muszelkach rodzą się baśnie... Chodź, córeczko, pójdziemy przez plażę jak przed laty dawni żeglarze szli przez nowo odkryty ląd. Niech nam gwiazdy świecą te same, morze szumi jak przed wiekami, że daleko, daleko jest dom... Nim wrócimy do portu, do mamy, białych muszli jej nazbieramy. Spójrz! Na mokrym piasku lśni ślad stopy odbitej. Ktoś szedł tędy tak jak my, przez noc, baśń, przez życie... "Narysuj biały żaglowiec" Narysuj biały żaglowiec cienką, zieloną kreską, a później niebo i morze pomaluj na niebiesko. I słońce namaluj, niech skrzy się w wysokiej fali. Rysuj! Za krótką chwilę, zanim przeczytasz ten wierszyk, żaglowcem jak delfinem popłyniesz w słone rejsy... Nowe wyspy i lądy odkryjesz, w starych portach sto przygód przeżyjesz wśród przyjaciół szczerych jak uśmiech... Zapamiętaj! Popłyniesz w te rejsy, kiedy w sobie odnajdziesz błękit i dobroci dwie krople malutkie... PIOTR ŁOSOWSKI "Czterech marynarzy" W rozżarzonym piasku plaży leży czterech marynarzy. Właśnie wczoraj przypłynęli z wielkich portów, z masą wrażeń. Dziś, nie chwaląc się przed nikim, wnet popłyną do Afryki. Radzą więc przez cały ranek, który będzie z nich bosmanem. Cóż... Gdy ma się już pięć lat, co dzień można ruszać w świat. WŁODZIMIERZ SCISŁOWSKI "Mikołajek nadmorski" A cóż to lśni za klejnot - nikt chyba go nie minie? - To mikołajek znowu Zakwitnął na Wolinie. Grube kolczaste liście wśród wydmy rozpościera, błękitny kwiat unosi - jest najpiękniejszy teraz! Jak odprysk nieba w piasku uśmiecha się do ciebie i szepce: chroń mnie zawsze, do ręki nigdy nie bierz! Jak Wam się podoba wybór wierszy? Wkrótce kolejna porcja utworów dla dzieci. Zapraszam :)
PEKrj.
  • v33gu9c9md.pages.dev/5
  • v33gu9c9md.pages.dev/23
  • v33gu9c9md.pages.dev/42
  • v33gu9c9md.pages.dev/19
  • v33gu9c9md.pages.dev/44
  • v33gu9c9md.pages.dev/28
  • v33gu9c9md.pages.dev/55
  • v33gu9c9md.pages.dev/31
  • wiersz o kwiatach dla dzieci